zobacz także:

   O nas

   Prasa o nas

   Kontakt

   Polityka prywatności

   Filmy


   jak kupić?

   Znajdź Dystrybutora


   warto przeczytać:

   Sieciowanie central

   Inteligentna firma

   Slican MobilePhone

   Telekonferencje

   Pathfinder Slican



15.07.2004

BYLIŚMY W PANIÓWKACH

11 lipca Szefowie Spółki uczestniczyli w uroczystości wręczenia certyfikatu ISO 9001:2000 dealerowi – firmie Telekomfort Domin z Paniówek na Śląsku.
Uroczyste wręczenie certyfikatu systemu zarządzania jakością ISO 9001:2000

Pani Małgorzata Domin
z synami Romanem i Markiem
odbyło się na terenie średniowiecznego zamku w Chudowie i jego spichlerza. Uroczystość uświetnili zaproszeni goście i lokalne władze. Impreza miała charakter plenerowo – rodzinny. Zabawę uatrakcyjnił koncert śląskiego kwintetu muzycznego oraz występ BIG BAND „ŚLĄSK”. Było gwarno i wesoło – humor śląski potwierdził swoją oryginalność i klasę. Dodatkową atrakcją była wystawa telefonów historycznych i współczesnych zorganizowana w wieży zamku. Jeszcze raz gratulujemy dealerowi – Telekomfort Domin i dziękujemy za zaproszenie.


Zapraszamy do galerii.


12.07.2004

SLICAN ZDOBYŁ BORNHOLM

W dniach od 19 do 25 czerwca 2004 roku załoga Slican odbyła rejs na duńska wyspę Bornholm i Christianso. Przepłynęliśmy 342 mile morskie.
19 czerwca o 18.20 wyruszyliśmy na Bałtyk. Pierwszego dnia wypłynęliśmy z Pucka na Hel. Były to pierwsze godziny na jachcie. Stawialiśmy żagle i zapoznawaliśmy się z rozkładem wacht. Niestety Zatoka Pucka powitała nas deszczem, ale dla żeglarzy to wyzwanie. Na Helu zacumowaliśmy o 21.55 i w spokoju przespaliśmy prawie całą noc. Nabraliśmy siły i 20 czerwca o 10.48 wypływaliśmy z Helu na Bornholm.

ZAŁOGA: od lewej - kpt. Julo Kunicki,
Darek Rybarczyk, Agnieszka Torzewska,
Tomek Borgula, Maciej Mikołajewski,
Adam Wiśniewski, Robert Owczarzak,
Tomek Potrowski (robi zdjęcie)
i Arek Kortas (nieobecny)
Pogoda nam dopisywała. W pierwszy dzień rejsu morskiej żeglugi mieliśmy tzw. jachting, czyli relaks na jachcie. Słoneczko świeciło, morze spokojne, a wiatr do 2 w skali Beaufort'a. Płynęliśmy spokojnie i podziwialiśmy piękno krajobrazu morskiego. Jedynym obowiązkiem była wachta i kambuz. Niestety już drugiego dnia, w zdobywaniu kolejnych mil morskich, musieliśmy wykazać się siła i sprawnością żeglarską. Wiatr 4-5 w skali Beaufort'a, morze lekko wzburzone, a my wymieniamy żagle. Wypłynęliśmy w niedzielę, minął już poniedziałek, a my płyniemy i płyniemy. „Kołysał nas zachodni wiatr, brzeg gdzieś za rufa został i nagle ktoś jak papier zbladł...” To znak, że choroba morska była już nam wtedy znana. I wreszcie we wtorek 22 czerwca 2004 roku o godzinie 05.05 dotarliśmy do pierwszego portu na Bornholmie – do Gudhjem. Pomimo wczesnego poranka cała załoga na pokładzie, w pełnej gotowości uczestniczy w cumowaniu jachtu. Potem każdy po kolei zszedł na ląd. Co za uczucie – NIE BUJA! Po kilkugodzinnym zwiedzaniu Gudhjem wypłynęliśmy na malowniczą wyspę Christianso. Aż trudno uwierzyć, że są takie miejsca na ziemi jak ta mała wysepka, gdzie żyje zaledwie 100 osób, a ich miejsce zamieszkania jest uznane za rezerwat przyrody. Lecz już po paru minutach na wyspie mogliśmy zauważyć, że nie przybyliśmy do skansenu, gdzie zatrzymał się czas, ponieważ wyspa Christianso ma w sobie coś wyjątkowego. Tam w scenerii starej fortecy toczy się nowoczesne życie w całkowitej harmonii człowieka i przyrody. Nowoczesność jest tutaj jednak rozumiana w dość subiektywny sposób. Na wyspie jest jeden pub – restauracja, jeden lekarz, a dentysta przyjmuje tutaj 3 razy w roku... Och to trzeba zobaczyć. Całe wtorkowe popołudnie zwiedzaliśmy wyspę i dopiero po przespanej nocy w środę rano o 8.00 wypłynęliśmy do trzeciego portu na Bornholmie – Hammerhave. Dotarliśmy tam po trzech godzinach żeglugi. Pogoda już nie słoneczna, ale wietrzna i trochę deszczowa. Na Hamerhavn byliśmy zaledwie 3 godziny, wdrapaliśmy się na ruiny zamku i podziwialiśmy też skały grafitowe. Czas nas poganiał, gdyż podjęliśmy decyzje o wypłynięciu – zbliżała się sztorm! Z Hammerhavn wypłynęliśmy we środę o 15.10, a już w czwartek o 18.15 byliśmy w Świnoujściu. To był najtrudniejszy odcinek naszej wyprawy. Walczyliśmy z wiatrem 7 w skali Beaufort'a, morze wzburzone, fale długie i głębokie. Załoga dawała z siebie wszystko. Osiągnęliśmy największa prędkość w drodze powrotnej tj. 7,5 węzła. Och trzeba było poruszać się na jachcie w szelkach bezpieczeństwa. Ale po 3 godzinnej walce z żywiołem szczęśliwie wpłynęliśmy do Świnoujścia. Tam jeszcze jedną noc spędziliśmy na jachcie i wieczorem kapitańskim zakończyliśmy naszą wspaniała przygodę.


Zapraszamy do naszej galerii.


2.07.2004

SLICAN - LIDEREM MARKI

Otrzymaliśmy tytuł Lidera Marki w konkursie na najsprawniej promującą się firmę województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Ranking Liderzy Marki zorganizowała redakcja czasopisma "Region Wita". Celem rankingu jest aktywne promowanie firm z regionu kujawsko-pomorskiego. Patronat Honorowy nad rankingiem objął Marszałek województwa Kujawsko-Pomorskiego Pan Waldemar Achramowicz.






Prezes Grzegorz Piszczek przyjmuje
gratulacje od Marszałka Waldemara
Achramowicza

Prezesi Grzegorz Piszczek i Czesław Noga z
Redaktorem Naczelnym "Region Wita" Panią Barbarą Cieślą

Barbara Cieśla, Czeslaw Noga, Barbara Cyra


1.07.2004

O nas w Gazecie Zdrojowej

Telefon w firmie, wysoka mobilność - niskie koszty.
Kiedy ponad 12 lat temu rozpoczynaliśmy prace nad naszą pierwszą abonencką centralą telefoniczną, polska rzeczywistość i przyszłość polskich producentów sprzętu telekomunikacyjnego były nieprzewidywalne. Dostępność podzespołów elektronicznych, zwłaszcza wyspecjalizowanych dla telekomunikacj, była bardzo ograniczona. Abonenckie centrale cyfrowe, wielokrotnie droższe od anologowych, stanowiły znikomy procent rynku. Dzisiaj urządzebia cyfrowe są podstawą systemów łącznośći w firmach i instytucjach. [..]


dalszą część artykułu można znaleźć tutaj


15.06.2004

SLICAN pod żaglami

W dniach od 19 do 25 czerwca dziewięcioro śmiałków z naszej firmy podejmuje wyzwanie zdobycia duńskiej wyspy Bornholm.
Pionierską wyprawę poprowadzi kpt. Julo Kunicki, na jachcie Dar Pucka.

Prawdziwie międzywydziałową załogę stanowić będą: Robert Owczarzak (CCA), Arek Kortas (SMD), Adam Wiśniewski (konstrukcja), Tomek Borgula (Technologia), Maciej Mikołajewski (konsultant techn.), Agnieszka Torzewska (marketing), Tomek Piotrowski (NCT), Darek Rybarczyk (NCT). Wyspa czeka niezdobyta od XV w. kiedy to Krzysztof Kolumb zawinął do jej brzegów szukając drogi do Indii ;-)




  nowsze informacje  starsze informacje